Compártelo



Awakening Insights 31-40

Awakening Insights 31-40

Awakening Insights 31-40





 Skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy? 
Jaki jest cel życia? 
To ważne pytania dotyczące życia.
Znajdź chwilę, by się nad nimi zastanowić.

























Bądź pewny siebie i swojej wewnętrznej siły – 
słuchaj głosu serca i ufaj sobie bez względu na to, co doradzają Ci inni.


























Nigdy nie wątp w to, że rzeczy dzieją się z konkretnego powodu – włączając w to ludzi, których spotykasz. Zwracaj uwagę na zbiegi okoliczności i przyglądaj się im z ciekawością.





























Jeśli czujesz się samotnie i obco tam, gdzie mieszkasz, poszukaj miejsca, w którym poznasz ludzi podzielających Twoje wartości.
























Kiedy będziesz w Wenecji, znajdź chwilę na to, by usiąść na drewnianym pomoście i poobserwować uśmiechnięte pary na jednym z wielu mostów. Naucz się cieszyć się wszystkim, co Cię otacza.


























„Dobry podróżnik nie ma stałych planów i nie skupia się na tym, by dotrzeć do celu.”

Lao-tzu


























„Dobry podróżnik nie ma stałych planów i nie skupia się na tym, by dotrzeć do celu.”

Lao-tzu



























Nie oceniaj książki po okładce. Do każdego doświadczenia podchodź z ciekawością i otwartością.
























Istnieją dwa rodzaje strachu, na które powinniśmy zwracać uwagę, by przeżyć: strach przed nagłym hałasem i przed spadaniem.
Reszta jest tylko wytworem ludzkiego umysłu.
Ważne, aby rozróżnić, który rodzaj strachu odczuwamy, i odpowiednio zareagować.

















































Bycie w podróży oznacza, że czasem trzeba polegać na dobroci nieznajomych. W ten sposób rozwija się w sobie prawdziwą wdzięczność.

0

Compártelo



Miłość najpotężniejszą siłą we Wszechświecie - Przebudzenie w Drodze CZĘŚĆ 1 WSCHÓD - Fragment 2

Miłość najpotężniejszą siłą we Wszechświecie - Przebudzenie w Drodze CZĘŚĆ 1 WSCHÓD - Fragment 2

Miłość najpotężniejszą siłą we Wszechświecie - Przebudzenie w Drodze CZĘŚĆ 1 WSCHÓD - Fragment 2

Miłość najpotężniejszą siłą we Wszechświecie



Praca dostarczała mi wiele radości, ale w życiu osobistym nie szło mi najlepiej. Kiedy byłem w Stanach, wiedziałem, że dziewczyna czeka na mnie w kraju i tęskniłem za nią. Dla niej byłem gotów zrezygnować z ewentualnych możliwości, które otwierały się przede mną w Nowym Jorku. Po moim powrocie do Polski poczułem, że to nie jest miłość, o jakiej zawsze marzyłem. Mimo to nie kryłem zaskoczenia, kiedy zerwała ze mną po raz drugi.

Pewnego dnia po drobnym nieporozumieniu oznajmiła znienacka, że odchodzi do innego. Trudno było się z tym pogodzić, ponieważ całkowicie jej ufałem, i – mimo różnic między nami – sporo razem przeżyliśmy i byliśmy bardzo blisko. Z drugiej strony potraktowałem to jako dar od losu – nie byłem gotowy na małżeństwo, a ona naciskała na mnie od długiego czasu.

MOMENT OLŚNIENIA
Nie bierz ślubu, jeśli nie jesteś w stu procentach pewny, że tego chcesz. Być może upłynie trochę czasu, ale uwierz, że w końcu odnajdziesz miłość, o jakiej zawsze marzyłeś.

Kolejne dni wypełniała mi praca i ostre imprezy. Seksem i alkoholem próbowałem stłumić samotność i uciszyć frustrację. Każdy drobny romans na chwilę zapełniał pustkę. Ten wyniszczający tryb życia miał jednak swoje konsekwencje – zachorowałem na astmę. Nocami kaszlałem tak mocno, jakbym miał wypluć płuca. Żadne lekarstwa nie pomagały.
Pewnego dnia na jednej z imprez na plaży w Sopocie poznałem szaloną marzycielkę, Monikę, i wkrótce, o dziwo, wszystkie oznaki choroby zaczęły znikać. 

Moje życie nabrało sensu i nie było już tak wariackie, dzięki czemu wróciłem do zdrowia – i to na wielu płaszczyznach. Miłość znowu odgrywała w moim życiu bardzo ważną rolę: poza tym, że miała wpływ na intensywność mojego imprezowego trybu życia, uczucie to – lub jego brak – zmotywowało mnie najpierw do wyjazdu do Nowego Jorku, a później do powrotu do Polski. Wkrótce znowu miało się okazać, jak bardzo jestem od uzależniony od miłości.

Monika i ja szybko zakochaliśmy się w sobie i, choć mieszkała w Krakowie, a ja w Sopocie (jedenaście godzin drogi pociągiem), udało nam się podtrzymać nasz związek. Bardzo za sobą tęskniliśmy, pisaliśmy namiętne SMS-y, czatowaliśmy na Gadu-Gadu i z niecierpliwością czekaliśmy na kolejne spotkanie. Wokół tych chwil skupiało się wtedy moje życie i czekałem na nie z utęsknieniem.

MOMENT OLŚNIENIA
Podążaj za głosem serca. Jego mądrość zawiedzie cię do Twojego przeznaczenia. Po jakimś czasie zobaczysz, że było warto.

0