Tak na wypadek gdybys w tej goracej Tunezji zajrzal do kafejki sprawdzic co pisza o Benhakerze=) Zycze Ci bracie zebysmy sie w koncu spotkali. Zebysmy sie posmiali tradycyjnie z tego co zawsze=) (nie chce sie nikomu narazac=), pograli w Fortune, Riska, Pileczke, Questa, skrecili Trubute do Noc w 3 miescie z Perelem i Kowikiem, zatanczyli Staying Alive, zrobili Niemcow, i sie na koniec przyjacielsko powkurwiali=) Wlasnie przekroczylem 800 dni w podrozy wiec moze marketingowo wyznacze date powrotu na dzien 1001=). Sie zobaczy. Szykuj Ciomka Toka.
Koooooks...
Ecuador, Bahia de Caraquez, Zyczenia dla Brata
Unknown Tuesday, September 08, 2009
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments
Post a Comment
Would you like to share something with me?