Yeah:) I'm taking lessons and it's both wicked and very challenging so far.
One day it will be me:)
Vietnam, Mui Ne, Kite surfing paradise
Unknown Tuesday, February 05, 2008
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Widzisz stary:-) Ty tu serfujesz i wulegujesz sie na plazy, a ja serfuje po necie i wyleguje sie na zapleczu. Ty sie grzejesz w promieniach slonca, a ja w promieniach rozregulowanej klimy, ty krecisz niezle zajatki, a ja skacze wokol rozpadajacych sie czterdziestek.
ReplyDeleteJednym slowem mamy prawie to samo... prawie robi wielka roznice:-)
Pozdrawiam cie bracie
Maciek
Ay man! A ja slucham Vavamuffin w betonowej Wa-wie, mysle sobie o cieplych krajach i sopockich zapaszkach z plazy i okolic... byle do lata, maaan!
ReplyDeletePEREL